Orędzie księżniczki Marasiah Fel

Wysłany: Pon 23:30, 22 Mar 2010

Orędzie Marasiah Fel, córki Imperatora
(128 ABY, miesiąc drugi)

Nagrane przez media imperialne, przekazane do większości niezależnych holoserwisów, orędzie księżniczki trafiło do niemal każdego odbiornika Holonetu w Galatyce.

Dżentelistoty Galaktyki!

Od miesięcy trwa wojna i nie zdecydowałabym się na wygłaszane w tej chwili słowa, gdyby nie fakt, że wbrew wszelkim przewidywaniom, nie zakończy się ona w najbliższym czasie. Ojciec mój, Imperator, liczył na szybkie rozwiązanie nieporozumienia państwa Imperium z Galaktyczną Federacją Niezależnych Sojuszów, jednakże prowadzona przez tenże Sojusz polityka nam to uniemożliwiła. Ród Fel nie jest przychylny rozwiązaniom militarnym, o czym świadczy prowadzona od dekad kampania Imperialnej Misji "Zwycięstwo Bez Wojny". Sama kampania zresztą nie została zawieszona i nadal liczymy, że okaże się bardziej cywilizowanym sposobem na zaprowadzenie w znanej Galaktyce ładu.

Marasiah bez skrępowania przerwała i dystyngowanie poprawiła rękaw swej białej szaty imperialnej misjonarki.

Apelujemy do przedstawicieli wszystkich warstw, stanów i gatunków ze wszystkich planet - rozpocznijmy rokowania pokojowe, a wysunięte przez Imperium warunki nowego traktatu będą uczciwe i nie ugodzą Federacji, pod warunkiem oddania bez walk tego, co i tak może zostać zabrane przez nasze siły zbrojne. Zgodnie z powszechnie przyjętymi kryteriami demokratycznymi, choć niewielu obywateli Sojuszu jest o tym uświadamianych, lud posiada inicjatywę ustawodawczą. Jeśli dokument zostanie za pośrednictwem znanych dróg komunikacji, w tym holonetu, podpisany przez mieszkańców wystarczającej ilości planet, Senat będzie musiał rozpatrzyć ustawę.

Księżniczka mrugnęła dwukrotnie, wolno. Po retorycznej pauzie dokończyła.

Imperium ogłasza zatem oficjalnie gotowość do rozmów pokojowych, czego dowodem będzie wysłanie naszych przedstawicieli na trwającą konferencję na planecie Naboo. Liczymy, że znajdą się tam także przedstawiciele Triumwiratu.