Autor |
Wiadomość |
Darth Lorus
Imperium Fela
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:37, 21 Mar 2010 |
|
Imię i Nazwisko: Versus San
Imię Lorda: Darth Lorus
Frakcja: Jeden Zakon Sith
Ranga: Lord Sith
Rasa: Anzat
Wzrost: 205
Waga: 98
Oczy: jak w avku
Włosy: sięgające do ramion, związane w kucyk, czarne.
Wygląd: Wysoki mężczyzna, dobrze zbudowany. Mimo że żyje już ponad 170 lat, to wygląda jakby miał niewiele ponad 30. Ssawki z reguły ukryte w „kieszeniach” policzkowych. Nie ma aż tak spłaszczonego nosa jak inni przedstawiciele jego rasy, jednak jeśli ktoś mu się uważniej przyjrzy, może zidentyfikować jakiej rasy jest Versus. Na całym ciele ma kilka blizn, które są pozostałościami po bitwach, które przeżył San. Niedawno twarz pokrył tatuażami, które są tak powszechne wśród sithów.
Ubiór: Chodzi głównie w czarnej szacie na którą zakłada płaszcz z kapturem. Do tego zakłada wysokie buty w których ukrywa sztylety. Często nosi również zbroję, którą ukrywa pod płaszczem.
Ekwipunek:
-Czerwony miecz świetlny (wykonany przez Versusa)
[link widoczny dla zalogowanych]
Miecz zawiera standardowe komponenty miecza świetlnego, a oprócz nich kryształy: Ogień Durinda, kryształ Qixoni i kryształ Hurrikane
-Drugi bliźniaczy miecz, mogący łączyć się z bliźniakiem (wyważony)
[link widoczny dla zalogowanych]
-Zbroja pokryta cortosis (stworzył ją jeszcze jako Jensaarai)
-ubranie
-sztylety
-komunikator
-Kredyty (5000)
-Wódka (lubi czasem pociągnąć kilka łyków, więc zawsze ma mały zapas w swojej komnacie)
-Księga Magii Sith (kopia)
Charakter: Darth Lorus to inteligentny człowiek. Jest bardzo wybuchowy, łatwo doprowadzić go do stanu w którym nie ręczy za siebie. Czasem potrafi dać w ryj za nic. Nienawidzi bezczynności. Nigdy nie ukazuje swoich słabości. Podczas walki nie okazuje litości. Każdemu przeciwnikowi stara się dotrzymać pola. Za wszelką cenę stara się osiągnąć wyznaczony sobie cel.
Rodzina: Brak rodziny biologicznej, gdyż w większości została wybita dawno temu, ma jednak Brata Krwi.
Historia:
Narodziny.
Versus urodził się w 42 BBY na statku lecącym z Naboo na Nar Shaddaa. Jego rodzice pracowali jako kupcy. Zwykła para kupiecka pochodząca z planety Anzat. Rodzice zawsze wpajali mu aby nie krzywdził innych. Nauczyli go też że nie powinien pokazywać nikomu swoich „ssawek”. Versus tylko tyle pamięta, gdyż w wieku 6 lat zabrano go do akademii Jedi na Corusant. Nie pamięta również jak to się stało że jego talent został odkryty.
Adept Jedi.
Zaraz po trafieniu do akademii Versus został przydzielony do grupy padawanów, którzy zgłębiali podstawy mocy pod okiem Wielkiego Mistrza Yody. Tam San spędził 5 lat by w wieku 11 lat zostać przyjętym na padawana przez Twi’lekańskiego mistrza Jedi- Zenelo'ena.
Padawan
Po wybraniu go na padawana, chłopak był niezwykle dumny. Wszystkie ćwiczenia zlecone przez Mistrza, starał się wykonywać jak najlepiej umiał. Kiedy mu coś nie wychodziło, miewał napady złości. Za każdym razem po takim incydencie dochodziło do dłuższej pogadanki na temat emocji i kodeksu Jedi.
Jednak Versus nauczył się panować nad swoimi emocjami. Kosztowało go to wiele pracy ale udało się.
W wieku 14 lat Versus stworzył swój pierwszy miecz. Miał niebieskie ostrze, tak samo jak miecz jego mistrza.
Mistrz nauczył go wiele o mocy, a także nauczył go Shii-sho oraz Soresu, jednak Versus był przeciętnym szermierzem. Duże lepiej radził sobie z władaniem mocą.
Umiejętności Versusa zwiększały się z każdym miesiącem szkolenia. Jednak nadszedł czas, kiedy San musiał opuścić akademię Jedi. Wojny Klonów. Versus należał do grupy 200 Jedi wysłanych na Geonosis aby powstrzymać Konfederację. San woli nie wspominać, nawet teraz, tego co zaszło na arenie. Podczas bitwy poległ mentor Versusa. Wtedy San pierwszy raz zrozumiał że Jedi nie są wszechmogący i są tac którzy mogą ich pozbawić życia.
Rycerz Jedi
Po bitwie, do akademii z grupy uderzeniowej wróciła jedynie garstka uratowana przez klony. Rada Jedi podjęła decyzję o awansowaniu Versusa na Rycerza Jedi. Jako rycerz Versus brał udział w kilku bitwach, jednak tylko o jednej z nich należy wspomnieć. Była to bitwa o Jabiim. Druga jaka rozegrała się na powierzchni tej planety. Versus został wysłany wraz z 3 Armia Klonów dowodzoną przez Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skylwakera, aby wesprzeć Orlissa Gillmunna, który był jednym z niewielu lojalistów zasiadających w Kongresie Jabiim, którym udało się przeżyć pucz głoszącego pro separatystyczne poglądy Alto Stratusa.
Podczas bitwy Versus brał udział we frontalnym ataku Jedi na posterunek przeciwnika. Po wykonaniu tego zadania, został wysłany aby wesprzeć część 3 Armii która atakowała miasto Choal. Jednak nagle został wysłany po zaopatrzenie. Przydzielono mu oddział złożony z dwudziestu klonów. Po drodze jabiimczycy urządzili zasadzkę, podczas której zginęły wszystkie klony. Versus poczuł wielki gniew. Wpadł w taką furię że wymordował wszystkich napastników, nie oszczędzając nawet tych, którzy próbowali się poddać. Do był jego pierwszy raz, kiedy użył ciemnej strony podczas walki.
Kiedy San dotarł na miejsce, dowiedział się że wszyscy którzy oblegali Choal polegli. Versus miał wyrzuty sumienia. Później zapisał w swoim pamiętniku:
To ja zawiodłem. To przeze mnie zginęli ci pod Choal. Nie zdążyłem przywieść ładunku… To moja wina. Gdyby nie moje spóźnienie tamci by żyli.
Niedługo potem, Versus został ewakuowany jak się okazało niedługo przed końcem bitwy. Bitwa o Jabiim okazała się wielką porażką. A całość przetrwał tylko Anakin Skylwaker, a Kenobi dostał się do niewoli.
Niedługo po Jabiim Versus został wysłany na Dantooine, gdzie tworzył tajną placówkę, wraz z małym oddziałem klonów. Wszystko szło dobrze, lecz nadszedł rozkaz 66. Kiedy Versus zorientował się że klony chcą go zabić, pozbawił je wszystkie życia. Niestety podczas walki jego miecz świetlny uległ zniszczeniu. Wtedy Versus zwątpił. I w republikę i w Jedi.
Wygnanie
Versus opuścił Dantooine. Przez wiele wiele lat podróżował po galaktyce. Nie mógł znaleźć sobie jednak miejsca. Czuł że coś jest nie tak. 5 lat po wydaniu rozkazu 66 spotkał anzata, który tak samo jak Versus był czuły na moc. Dakon (tak miał na imię anzat) wytłumaczył Sanowi że ssawki, które Versus ukrywał służą do wysysania energii życiowej. Kiedy San spróbował, poczuł ze tego mu brakowało.
Jensaarai
W 14 BBY Versus z Dakonem trafili na Suarbi 7/5. Tam odnaleźli stosunkowo młody zakon Jensaarai. Na podstawie nauk swego założyciela, Nikkosa Tyrisa, który zaczerpnął je z odnalezionych w czasie prac archeologicznych zapisków Sithów, Jensaarai uważali, że podążają "prawdziwą" drogą korzystania z Mocy, którą Jedi zdradzili. Ich filozofia była w rzeczywistości mieszanką nauk Jedi oraz Sithów. Tam Versus zrozumiał że Jedi są słabi, a Ciemna strona daje mu potęgę, o której nigdy nie marzył. Versus został przyjęty w szeregi Jensaarai w 12 BBY stworzył swoją zbroję i jednocześnie został pełnoprawnym członkiem zakonu. Jednak nadal nie posługiwał się mieczem świetlnym tylko zwykłym wibroostrzem. Jego zbroja nie przypominała zaś żadnego zwierzęcia, wyglądała jednak jak jakiś starożytny potwór.
W 40 ABY Dakon i Versus opuścili zakon i ruszyli na poszukiwania wiedzy o starożytnych sithach.
Nowa Droga
W 124 ABY, Versus usłyszał o tym że na Korriban po raz kolejny pojawili się sithowie. Postanowił to sprawdzić. Zanim jednak wylądował na planecie, rozstał się z Dakonem, który miał przylecieć później. San po wylądowaniu skierował swe kroki w stronę skupiska ciemnej strony. Natknął się na Sitha, który wyczuł to co drzemało w Versusie tyle lat i zaprowadził go prze oblicze Dartha Wyyrloka, tego który opiekował się akademią, podczas nieobecności Dartha Krayta. Sana poddano testom, które przeszedł pomyślnie. Przez 3 lata trenował się w używaniu ciemnej strony i sztukach walki. Uczył się też o pradawnych Sithach. Kiedy Darth Krayt wybudził się z letargu, mianował Versusa Lordem Sith. Versus przyjął imię Darth Lorus i dotarło do niego że może osiągnąć potęgę o jakiej nigdy nie marzył.
Umiejętności:
-Władanie mocą (Versus zna te techniki w średnim stopniu, jednak na bieżąco je rozwija)
-władanie mieczem świetlnym (ze względu na długość życia miał czas, aby poznać po trosze każdą z technik Jedi, jednak do perfekcji doprowadził tylko: Soresu –używał jej jeszcze podczas pobytu w zakonie, Juyo i Jar'kai) Wypracował również własny styl walki opierający się na Juyo, Shien i Jar'kai.
-Magia Sith (niektóry może się to wydawać śmieszne, ale jest coś takiego)
-używanie broni blasterowej (blastera nie brał do ręki od paru ładnych lat, dla tego nie strzela praktycznie nigdy)
-Taktyk (przez te lata nauczył się dobrze oceniać sytuację. To oraz bagaż doświadczeń, sprawiają że potrafi podczas bitwy przechylić szalę na swoją stronę, nawet z niekorzystnego położenia.
-Zastraszenie (wielki, no i jeszcze te ssawki… każdego może skłonić do rozmowy)
Informacje Dodatkowe, Ciekawostki:
Nie lubi pilotować, co nie znaczy że nie umie. Po prostu bez konieczności nie siada za sterami. Ma do tego pewien uraz, sam nie wie czemu.
Kocha walczyć. Wtedy jest w swoim żywiole
Darzy wielkim szacunkiem Dartha Krayta i Dartha Nihil, z powodu ich umiejętności.
Lubi czasem wyssać esencję życiową innych istot poprzez przez nozdrza ofiary. W swoim języku nazywa ją zupą.
Versus ma bardzo mocną głowę. Może dużo, a potem jeszcze przyładować komuś w łeb i wrócić na ścigaczu do domu.
Jego wzorem są pradawni wojownicy Sithów i dąży do tego aby stać się takim jak oni.
Anzatowie to zdolni telepaci, a ich zdolności rosną wraz z wiekiem. Potrafią obezwładniać swoje ofiary, uniemożliwiając im ucieczkę i ułatwiając sobie dostęp do ich esencji. Oprócz tego potrafią wyczuwać zupę na odległość.
Przepraszam za ilość, ale akurat miałem wenę :] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Darth Lorus dnia Pon 0:18, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Miv
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:44, 21 Mar 2010 |
|
Ilość jest odpowiednia i do rekordzistów jeszcze sporo ( )
Zatem:
Cytat: |
w wieku 6 lat zabrano go do akademii Jedi na Corusant. |
Średnio mi to pasuje przez wzgląd na fakt, że w tym wieku już nie przyjmowano uczniów w Świątyni na Coruscant
Nie mniej, znamy też niemało wyjątków od tej reguły, toteż samych założeń świata to nie przegina.
Cytat: |
Versus został wysłany wraz z 3 Armia Klonów dowodzoną przez Obi-Wana Kenobiego i Anakina Skylwakera, aby wesprzeć Orlissa Gillmunna, który był jednym z niewielu lojalistów zasiadających w Kongresie Jabiim, którym udało się przeżyć pucz głoszącego pro separatystyczne poglądy Alto Stratusa. |
Hmm.. w Bitwę o Jabiim przeżył tylko jeden Jedi... Ani. No i Obi, który się dostał do niewoli. Nic, nadal da się tu balansować na krawędzi kanonu.
Cytat: |
Dakon (tak miał na imię anzat) wytłumaczył Sanowi że ssawki, które Versus ukrywał służą do wysysania energii życiowej. Kiedy San spróbował, poczuł ze tego mu brakowało. |
Nie jestem pewny, czy Anzatowie mogą funkcjonować bez żywienia się "zupą". To drapieżnicy z natury, których fizjologia jest odmienna od ludzkiej. Wychodzi, że Versus był poniekąd kimś w rodzaju kaleki wśród Anzatów?
Cytat: |
Wypracował również własny styl walki opierający się na Juyo, Jar'kai, Vaapad i Teräs Käsi. |
O ile style miecza mają sens, Teräs Käsi jest dosyć nielogiczne, a częste na pbfach. Wyjątkowo rzadka sztuki walki wręcz, wymagająca lat praktyki i mentora (sztuk walk nie wystarczy uczyć się pod kątem teoretycznym, równie ważna jest praktyka). W świecie SW istnieje mnóstwo stylów walki bez broni. Od nauk Echanich, przez Mandalorian po szkolenia w Imperium. Dlaczego Teräs Käsi?
Edit: ach, no i Vaapad. Ten styl znały dobrze trzy osoby w Galaktyce. Któraś uczyła Versusa?
Cytat: |
-Magia Sith (niektóry może się to wydawać śmieszne, ale jest coś takiego) |
Przydałoby się skonkretyzowanie zakresu tejże magii. Mam nadzieję, że to nie Exar Kun, który raził przeciwników fire-ballem.
********
Generalnie koncepcja postaci ze Starej Republiki trzyma się jako całość (Anzatowie są długowieczni), choć poszczególne jej elementy mogą budzić wątpliwości.
Jeśli by poprawić/zmodyfikować co zaznaczyłem, jestem na tak by przyjąć Versusa. Przydałoby się też poprawić kilka literówek (ot, wystarczy na spokojnie raz przeczytać, by je wyłapać).
Czekamy jeszcze na opinię lepszej połowy administratury |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miv dnia Nie 15:48, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Nyarlathothep
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:46, 21 Mar 2010 |
|
Cytat: |
Kiedy San dotarł na miejsce, dowiedział się że wszyscy którzy oblegali Choal polegli. Versus miał wyrzuty sumienia. Później zapisał w swoim pamiętniku:
Niedługo potem, Versus został ewakuowany razem ze wszystkimi którzy ocaleli. Bitwa o Jabiim okazała się wielką porażką. |
Mala niescislosc. Byc moze cala armia nie oblegala Choal, ale mozna to zaznaczyc. Lepiej zapobiec niedopowiedzeniom.
Cytat: |
-Magia Sith (niektóry może się to wydawać śmieszne, ale jest coś takiego) |
Owszem. Alchemia Sith.
Jeszcze jedna uwaga, czy na postac, ktora specjalizuje sie w mentalnej stronie wladania moca(mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi), nie jestes zbyt obyty z tak wieloma technikami walki mieczem? Rozumiem, latka leca, ale tak zlozona postac powinna rozwijac je w strone, w ktora sie skierowala wczesniej.
Poza tym, podoba mi sie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nyarlathothep dnia Nie 15:56, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Darth Lorus
Imperium Fela
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:07, 21 Mar 2010 |
|
Są tacy, co próbowali nie wysysać zupy, ale im to nie wychodziło, dla tego jest potem mowa że Versus czuł się dziwnie, a dopiero po swojej pierwszej ofierze poczuł się normalniej.
jak napisałem w ciekawostkach, Versus chce być jak pradawni wojownicy Sith, dla tego właśnie zaczął rozwijać walkę na miecze. Poza tym, kiedy zwiększyła się jego siła fizyczna, szermieka zaczeła mu przychodzić dużo łatwiej.
Chciałem się jeszcze zapytać czy w trakcie gry jest możliwe nauczenie postaci nowych umiejętności? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nyarlathothep
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:11, 21 Mar 2010 |
|
Na tym mnie wiecej polega sama idea forum typu storytelling. Ten "silnik" zezwala nam na absolutna dowolnosc w misjach, wiec... owszem, jak najbardziej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Darth Lorus
Imperium Fela
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:16, 21 Mar 2010 |
|
Możesz mi powiedzieć czy już wszystko poprawiłem? jak nie to edytuje... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nyarlathothep
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:23, 21 Mar 2010 |
|
Mozna zlapac pojedyncze literowki, ale jestem na tak. Chyba nawett mam koncepcje na zadania dla ambitnego Sitha. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Darth Lorus
Imperium Fela
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:26, 21 Mar 2010 |
|
Mam się bać? :] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nyarlathothep
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:35, 21 Mar 2010 |
|
Wrecz przeciwnie. Kwestie prologu dla twojej postaci pozostawiam jednak w rekach Miva.
Edit: A moze jednak nie. Zainicjuje twoja kariere w szeregach Sith osobiscie. Po powrocie do domu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nyarlathothep dnia Nie 17:34, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|